czwartek, 30 sierpnia 2012

Wdarł się KICZ!

Wiecie, że ja lubię kicz...więc nie ma mowy o normalnych, grzecznych i przykładnych stylizacjach na moim blogu!!NO WAY!!;-))
Dziś chwalę się odjechaną w kosmos białą katanką z emblematami, którą udało mi się znaleźć w lumpeksie za symboliczna złotówkę! W zestawie była jeszcze spódnica, ale zbyt mała byją wcisnąć na moje dziarskie udo, więc oddałam ją koleżance roniąc przy tym krokodyle łzy...CHLIP CHLIP
Koszulka natomiast to świeży gift od koleżanki, na którą niestety była za luźna - na moje szczęście ;-)))
No i te spodenki...pamiętacie te czarne z poprzedniego posta? Znów je skróciłam i dodatkowo potraktowałam wybielaczem...
Efekt zadawalający!!! I na pewno nie skrócę ich już więcej, długość jest bezpieczna i gwarantuje całkowite zakrycie pośladków
(a ja mam co zakrywać!!) :DDDDD
Co ciekawe, wybielacz nie rozjaśnił spodni do koloru białego, lecz do łososiowego! mmmm something new!

Także zachęcam Was do kombinowania, szukania, tropienia, wyłudzania i wyrywania, bo tylko tak można wychwycić/przechwycić coś fajnego!
DO BOJU!!!! DO BOJUUUUUU....



biała katana - sh!! za 1zł!!
bluzka - od Karoliny 
spodenki - DIY
buty - DeeZee
Biżuteria - Primark
okulary - po mamie, 90s
torebka vintage - Makabresque

niedziela, 19 sierpnia 2012

Gdynia

Dzisiejszy upał zaskoczył nas wszystkich! Nie chciałam ubierać znowu plażowej sukienki w kwiatki ani topu w marynarskie paski. Miałam po prostu ochotę na minimal! Czerń z bielą zawsze zdaje egzamin, więc ciachnęłam tuż przed wyjściem legginsy z Primarka i tym oto sposobem stałam się posiadaczką krótkich spodenek do kolan :DDD Jeśli upał zaskoczy nas ponownie, ciachnę je jeszcze krócej - przydałyby się jakieś szorty, oooooojjjj tak!
Niedzielne popołudnie spędziłyśmy na zakupach w lokalnym CH - wierzcie mi, dzięki tej cudownej pogodzie nie było w środku prawie żadnych ludzi i mogłyśmy w spokoju obejrzeć jesienne kolekcje:DDD Dopiero jak zelżało to okropne ciepełko, czyli tak o godz. 16ej, wybrałyśmy się do ukochanej Gdyni na nadmorski spacer i szarlotkę w kawiarni Minga. Jakże cudownie było siedzieć na wolnym powietrzu, gapić się na otaczające nas morze i zatrzymać choć na chwilę ten biegnący czas.. Wrażenia? - Bezcenne.


kapelusz - stragan w Mediolanie
top - New Yorker
spodnie - DIY (Primark)
okulary - Primark
sandały - Zara
torebka - vintage

sobota, 18 sierpnia 2012

Jarmark Dominikański!

Co roku Gdańsk przeżywa oblężenie - a to za sprawą jarmarku św.Dominika, który od lat przyciaga nad Motławę tysiące turystów.
Jako mieszkanka Trójmiasta tradycyjnie odwiedzam wszystkie stragany i wydaję pieniądze głównie na takie zapychacze jak: biżuteria, zapiekanka, kawa, napoje. W tym roku zbuntowałam się i dość konsekwetnie opierałam się tym wszystkim pokusom. Dzielnie przedzierałam się przez tłumy ciekawskich i oglądałam każdy każdusieński straganik. Kupiłam sobie konkretny prezent - filcową torbę inspirowana folkiem, która już od roku spędzała mi sen z powiek oraz szary sznureczek ze srebrnym aniołkiem, którego nie ściągam z ręki nawet na 5 minut ;-)
Suma sumaru, wróciłam do domu po 5 godzinach tułania się po jarmarku..padłam twarzą na łóżko jak tylko przekroczyłam próg własnego mieszkania. Jarmark to cudowna rzecz, lecz dla zakupoholiczki to miejsce zbrodni i katuszy ;-)))
Kochani, jak co roku było świetnie! Juto ostatni dzień trwania jarmarku, więc zapraszam tych co jeszcze nie byli!




kurtka, szal, spódnica - H&M
filcowa torba - WeLoveFolk

niedziela, 12 sierpnia 2012

sportivo

Kocham sportową elegancję, a zwłaszcza stroje tenisistek, które zawsze wyglądają świeżo i schludnie.
A pamiętacie plastikowe daszki, które mamy zakładały nam uporczywie na głowę gdy świeciło mocno słońce?
Miałam taki zielony..Strasznie chciałabym go odzyskać spowrotem..gdziekolwiek on teraz jest.
Żaden najwybitniejszy projektant już nie odtworzy tego modelu, którego strzegły się dzieciaki z podwórka.

Dzisiaj ja zasmakowałam tego stylu i czułam się bardzo komfortowo! Co prawda bez daszka, ale w okularach na pół twarzy.
Na pewno skuszę się jeszcze nie raz na taką stylizację jeśli dopisze pogoda. Oczami wyobraźni widze już jesienną wersję sportivo.
Szary dres, bejsbolówka i czapka z daszkiem to moje kolejne must have tego sezonu. 



tiszert - Sports Direct
dresy - H&M
zamszowe sandały - Zara
nerka - Terranova
okulary - Tk Maxx


środa, 8 sierpnia 2012

Wspomnienia z wakacji

Wczasy w Egipcie to dość popularny i przystępny sposób na spędzenie wakacji. Dla mnie była to podróż poślubna do Hurghady oraz podróż do kraju, który zawsze chciałam zobaczyć. Przed wyjazdem wiele osób ostrzegało mnie - "Egipt jest brudny", "W Egipcie jest niebezpiecznie", "Turyści nie mogą wrócić z Egiptu" i tak dalej...W głębi duszy wierzyłam, że nam się uda.....i tak też było! Hotel i obsługa okazali się fantastyczni, centrum miasta trochę brudne lecz przyjazne turystom . Ponadto wykupiliśmy wycieczkę do Luxoru by choć na chwilę przenieść się w czasy faraonów ze Starożytnego Egiptu. Tydzień w Egipcie - mało!! Mimo to przywieźliśmy ze sobą moc wrażeń oraz liczne zdjęcia i prezenty dla najbliższych, które na długo będą nam przypominać krainę Nilu. Jeśli pragniecie tak jak ja zobaczyć Egipt - przeczekajcie ten trudny okres, a później zabukujcie nocleg w hotelu Sunrise Holidays Resort***** ;-)
Kochani, mam dla Was tzw. Egipt w pigułce. Ciężko jest opisać to co widzieliśmy i co było nam dane przeżyć, dlatego podzielę się z Wami  wrażeniami w postaci zdjęć:


egipska czapla chciała się z nami zaprzyjaźnić ;-)
hotel i jego otoczenie
nurkowanie w błękitnej wodzie - tu - na głębinie
plaża hotelu i leżaki dla gości
widok z tarasu na nieckę i morze
mieszkańcy Pustyni Arabskiej
zmęczona upałem 48 stopni chowam się w cieniu świątyni Hatszepsut w Luxorze
my i  świątynia Hatszepsut w tle
świątynia w Karnaku
Marcin i szalony Egipcjanin ;-)
restauracja w Luxorze
zabawa w Nilu
feluki turystyczne
relaks na dachu feluki ;-)
stragan na głównej ulicy Hurghady
prawdziwe oblicze Hurghady
artysta
widok na prywatna plażę
nasz hotel
zachód słońca na Pustyni Arabskiej

szarawary - Lokaah
top, okulary - C&A
buty, kapelusz, torba, chusta - Primark
koraliki - prezent od przewodnika