sobota, 29 października 2011

Simple

Dzisiejszy post to krótka notka na temat wczorajszego dnia, czyli piątku - tygodnia końca i początku;-) Miałam na sobie mój typowy strój do pracy, czyli minimalizm w modnym ostatnio połączeniu czarno-białym. Przyznam, że nawet dobrze się w nim czuję! Zestaw ten jest idealny także na wieczorne wyjście - wystarczy dodać biżuterię i można śmigać;-)) Zaraz po pracy wybrałam się z koleżanką do Galerii Bałtyckiej na mini shopping. Rzeczy zakupione prezentuję dziś w fotorelacji. Moim hitem zakupów była karmelowa bluzeczka pensjonarki, którą z początku przymierzyłam tyłem na przód! Zasugerowałam się guziczkami, które przeważnie nosi się na przodzie bluzki. Jednak później przyjrzałam się metce i już wiedziałam z czym to się je:DDD

English: Today's note is short. It's about my outfit which I wear at work. It' very simple and comfy - love it absolutely, especially this chic black&white motive ;-) After work I went shopping together with my good friend from Uni. Things I bought I present on photos. My Top1 is carmel top with black collar. At first time I put that on on the wrong side  - I thought that buttons should be worn on the front. I was wrong! The trick is to wear it on the other way-buttons on the back!;-) Tricky;-)


top Cubus    blazer, shoes H&M    trausers, necklace  KappAhl     bag Mizensa


PULL&BEAR


FRONT


BACK


F&F
ROSSMAN
EMPIK

Na jesienne wieczory polecam gorąco właśnie te ksiązkę! Kuchnia, miłość i Włochy - czego można pragnąć więcej? Toskańska Trattoria to pierwsza książka z całej serii przygód opowiadających historię szefowej kuchni z NowegoYorku imieniem Georgia,  której życie przewraca się do góry nogami w momencie gdy traci pracę i narzeczonego. Los zsyła ją spowrotem do Toskanii, gdzie odbywała kiedyś praktyki u sławnej włoskiej szefowej kuchni Claudii C. Tam Georgia odżywa na nowo ;-)))) 
Wiem co się wydarzy później...lecz nie do końca! Dziś na pewno doczytam ostatnie 5 rozdziałów;-)))

sobota, 22 października 2011

Saturday's Walk

Plan co-tygodniowych wycieczek po Kaszubach częściowo spalił na panewce, bowiem moja siostra 
od wczoraj smaży się na egipskich plażach, a ja zajmuję się jej mieszkaniem i małą Zarą.. Przyznam, że nie jest tak źle i nawet podobają mi się codzienne spacery z psiakiem. Na spacerze zawsze spotka się jakąś gadułę i zazwyczaj rozmowa rozpoczyna się od słów "ooo, jaki ładny piesek", a kończy na zupełnie innym temacie;-) Za nami juz 2 spacery, czeka nas jeszcze ostatni i najdłuższy ;-) Szykujemy się powoli - Zara chyba to wyczuwa, bo szaleje jak nigdy! Mam dziś na sobie płaszcz ze szkockiego Tk Maxx marki Mis-Behave Vintage, spodnie sztruksowe od Atmosphere, kardigan od Pull&Bear oraz skórzane buty od Deichmann. Szal natomiast służy mi już kolejny sezon i mam go od H&M! Na wieczorne spacery poszukuję porządnej grubej opaski, ale jak na razie tylko się zawodzę i jakością i cenami;-/ Póki co, wystarcza mi sam szal, którym mogę się opatulić po same oczy;p Mogę powiedzieć, że też jestem w Egipcie, a co!

English: Itis time to wrote a few words in English, couse I'd stopped doing this a long time ago 
- sorry for that!
Today I present typical casual outfit. I'm going for a walk with my sister's dog called Zara. My sister is in Egypt right now and I'll be taking care of Zara and her flat for another 5 days. I attached some photos of her flat and my works from the old times - I studied Architecture at University of Technology in Gdansk. So this sketches are quite old and it's a pleasure to me, that my sister had hung them up on the wall. It's kind of memorial ;-)
I'm wearing: scottish coat from Tk Maxx, trousers from Atmosphere, cardigan from Pull&Bear,
boots from Deichmann and shawl from H&M









Tak mieszka Zara;-)

W korytarzu zostały oprawione i powieszone moje rysunki martwej natury z czasu studiów. 
Jak zawsze podchodzę do nich krytycznie, ale miło mi, że moja siostrze się podobają;-)



sobota, 15 października 2011

The Red Apple Story

This a short story about temptation of  the red apple


cat patterned jersey New Yorker   skirt H&M   ribbon Atmosphere   leather heels Ryłko

czwartek, 13 października 2011

Like Inspector Gadget

Wyszukany w sh płaszcz marki Burberry wreszcie zawitał w mojej garderobie!;-) Zawsze marzyłam o typowym płaszczu a'la Inspektor Gadżet. Niestety zwykle trafiałam na rozmiary XL lub XLL i żaden płaszcz, nawet po ściśnięciu paskiem, nie wyglądał dobrze.. Mój nowy płaszcz jest jak szyty na miarę!;-)
Niestety moja siostra, która od niedawna jest autorką zdjęć, skojarzyła płaszcz z Ruchem Oporu:DDD
No cóż, pozostaje mi trzymać się swojej wersji:








grey coat Burberry, silver blouse and purse  SH  jeans and ring  Primark  boots  Deichmann


Inspector Gadget



środa, 12 października 2011

Morning Reading

Niestety pogoda ostatnio nas nie rozpieszcza! Skończyły się już ciepłe i słoneczne poranki, dzięki którym chciało się żyć.. Niedawno wyciągnęłam z szafy gruby rozpinany sweter, który przywdziewam, gdy siedzę w domu. Dziś wyjątkowo chodzę w zimowej piżamce, bo już jutro zaczynam pierwszy dzień w pracy. Pozwalam sobie na ostatnie godziny lenistwa oglądając DDTVN w łóżku ;-) Na stoliku obok leży zakupiona wczoraj prasa, tematycznie związana z moją nową pracą:



A obok łóżka leży Kituś ;-) Chyba znalazł sobie lepszą rozrywkę niż oglądanie telewizji...


Właśnie skończył swoje wywody w DDTVN pan Jot zwany Pajacykowem. Dziś akurat trafił w moje gusta prezentująć spódnice maxi w przeróżnych fasonach i kolorach. Oraz wielokrotnie wspominał, że tej jesieni będziemy nosić ciężkie buty, motocyklowe lub na grubej koturnie. A zatem mówisz, masz! Oto moje nowe buty, które kupiłam tydzien temu. Uwaga: są baaaaardzo wygodne i ocieplane!!!;-)


shoes  Deichmann


Myślę, że zgodzicie się ze mną, że to idealna piosenka na dziś: