Ja zawsze powtarzam - Leniwa Niedziela! ;-) I tak tez sie dzieje. Zawsze staram sie by niedziela byla spedzona z rodzina i to najlepiej na spacerze jesli pogoda na to pozwala. Tym razem tata wyjechal, wiec zostalam sama z siostra. Wsiadlysmy auto i pojechalysmy nad morze do Mechelinek - malej miesciny nad Zatoka Pucka. Byla to juz godz 15, a ludzi wciaz przybywalo! Pobawilysmy sie troche z nasza sunia i podjechalysmy do Dworku Osada Wedrowca - pensjonatu, ktory powstal tu niedawno ku uciesze wszystkich. Tam spedzilysmy reszte wieczoru pijac kawe oraz bawiac sie z psem w ogrodzie ;-)
Niby tak niewiele, ale to nam w zupelnosci wystarczylo by odpoczac od miejskiego halasu.
Chill, chill i jeszcze raz chill!
Przy wjezdzie do Oazy stoi wesoly wedrowiec;-)
A tu budynek osady 'od podwórka', czyli wielki ogród i jego nietypowe dekoracje:
Tyle wron na jednym drzewie w zyciu nie wiedzialam! Do tego sa mega glosno i sra.... co sekunde!
Co za niefart! Juz teraz wiem czemu na drzewie wisi kartka z ostrzezeniem;-)))))
Zara ma dopiero 2 miesiace, a biega jak szalona ;-)
I'm wearing: top&scarf H&M, trousers Primark, shoes New Yorker, purse New Look
Uroczy ten lokal w którym byłyście - taki kameralny, przestronny. Ciekawie zagrały ze sobą zwinięty szal i falbanka torebki. Pieska masz rozkosznego :D
OdpowiedzUsuńA co się kryje pod opcją photoshopową, bo tego nie do końca zrozumiałam ?:P I dziękuję :*
mój też najpierw wypracowałam w PS (bo chociaż pomysł był gotowy, to musiałam go sama opracować - tam był namalowany wyraźnie "od ręki", zwłaszcza napis). A nie dałam do druku, bo a)wyniosłoby mnie to drożej niż farbki
OdpowiedzUsuńb)jestem dziwna i lubię robić takie rzeczy sama :D
c)podałam przy okazji sposób na malowanie akrylem tkanin tak, by to było ładne i trwałe, więc co bardziej kreatywni to wykorzystają na swój sposób ;)
to mi by było bardzo miło gdybyś uchyliła rombka tajemnicy :D j_faliszek@wp.pl, gg przez neta nie sprzedaję :P
OdpowiedzUsuńSłodki psiak :)
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo przyjemne miejsce :) wyglądasz uroczo, świetny sweterek :)
OdpowiedzUsuńwszystko mi się podoba:) a Zara jest strasznie słodka:)
OdpowiedzUsuńsliczny piesek:)
OdpowiedzUsuńpiękny szal, marzy mi się taki.
OdpowiedzUsuńcudny psiak!
OdpowiedzUsuńłaaa, ale fajne zdjęcia! Takie optymistyczne, radosne! Aż miło popatrzeć. I ty jak ślicznie wyglądasz! Bardzo popieram aktywny wypoczynek, nie ma nic przyjemniejszego, jeśli jeszcze towarzystwo dopisuje!
OdpowiedzUsuńale fajne miejsce! i piesio/o sieciowym imieniu/ śliczny! i super siostry!
OdpowiedzUsuńbea.
miodowe spodnie:D
OdpowiedzUsuńdziękuje :) super miejsce bardzo fajny blog, no i ten sweter :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zara- tylko szafiarka tak mogła nazwać psa. Słodki:*
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja :) Piesio boski. Bardzo ciekawy kolor spodni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
bardzo fajny zestaw, świetne kolory ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie!
http://aaarabesque.blogspot.com/
Bajaderka: hehhe dobreee! musze Cię rozczarować, ale to nie ja wybierałam imię, lecz moja siostra, bo to ona jest właścicielką suczki;-) Zara z j. hebrajskiego oznacza - księżniczka ;-))) i tego się trzymajmy...
OdpowiedzUsuńMICa: Dziekuje za wszystkie miłe komentarze, którymi mnie wczoraj obsypałaś!;-))) nie spodziewałam się,że ktoś będzie chciał obejrzeć mego bloga wstecz!;-)
sliczne zdjecia i mega slodki york:*
OdpowiedzUsuńNo to wygląda na to, że miałaś bardzo udany dzień! Ślicznie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńfajne spodnie!
OdpowiedzUsuńtymczasem zapraszam do mnie na konkurs z oryginalną biżuterią http://paniaga.blogspot.com/2011/09/konkurs-z-oryginalna-bizuteria.html
Super spodnie!! Dziękuję za komentarz i odwiedziny:)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce, fajne zdjęcia! Świetnie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki i outfit :)
OdpowiedzUsuńps. piesek cudny :)
Świetny zestaw;) Podobają mi się szal i spodnie!
OdpowiedzUsuńBardzo przytulne miejsce! :) Czy to gdzieś na Kaszubach jest?
OdpowiedzUsuńŚwietna apaszka/szal :), lubię panterkowe elementy w strojach.
świetne zdjęcia i bardzo ładny outfit!
OdpowiedzUsuńMju - ta miejscowość nazywa się Mechelinki i leży nad Zatoką Pucką, między Kosakowem a Rewą. Mieszkasz w Gdyni, więc na pewno znasz Kosakowo;-) najszybciej możesz tam dojechać kierując się Estakadą na Pogórze Dolne, a później serpentyną na Pogórze Górne, gdzie jest wspaniała panorama Gdyni, szczególnie robi to wrażenie nocą!
OdpowiedzUsuńmila niedziela, pyszna kawka, cudny szal!
OdpowiedzUsuńNice pics,so many good items,love these sweet puppets and the lovely puppy..you have a wonderful bag,cute design
OdpowiedzUsuńromwe streetfashion blog,pay a visit?kisses
Ciepłe, jesienne kolory.. podoba mi się ten zestaw:)
OdpowiedzUsuń