Ślub odbył się 15go lipca w UM w Rumi. Był to zaledwie ślub cywilny, a przysporzył nam nie lada przygotowań i wydatków. Mimo wszystko było warto i już cieszę się niezmiernie na sama myśl o ślubie kościelnym, który odbędzie się za rok;-)))) Nie mam jeszcze żadnych planów odnośnie sukni ślubnej, bo na chyba jeszcze przyjdzie pora. Póki co, cieszę się teraz każdym dniem spędzonym z moim mężem i jestem bardzo szczęśliwa. Wszystkim parom, które wzięły ślub także w lipcu, życzę SZCZĘŚCIA!! i nie wierzcie w przesądy typu, że ślub powinno się brać w miesiącu z literką R!! To głupoty!
HENIEK 2011
ŚLUB
Sukienka/dress - Oasis, buty/shos - Zara |
I'm wearing: blazer/kurteczka - H&M, trousers/spodnie - Primark, T-shirt - NY , sandały/sandals- Office
super rower:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!
OdpowiedzUsuńJa również brałam ślub w lipcu ale miesiąc temu :)
Little Black Girl: rower nalezy do cioci;-))))
OdpowiedzUsuńasiunia: Dziekuje bardzo! Tobie i Twojemu mężowi także wszystkiego NAJ!!
najlepszego na nowej drodze zycia:) widac miesiac pelen wrazen:D
OdpowiedzUsuńmilosci milosci i wszystkiego co najlepsze!
OdpowiedzUsuńa co do lipca sie zgadzam, ma ten swoj urok.
Ja wole zapomniec ze lipiec ale ty kochana widze ze nigdy go nie zapomnisz. Gratuluje :) i szczescia zycze !
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńmam te buty!! kocham je <3
OdpowiedzUsuńbardzo fajne i ciekawe zdjecia ;)
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwatorów i liczę na to samo < 3
widzę, że wiele się wydażyło w Twoim życiu w ciągu tego miesiąca, gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńświetne foty :)
Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńpiękną miałaś sukienkę- taka prosta i urzekająca :) kocham takie :) wszystkiego dobrego na nowej drodze życia :) kiedy ja proponowałam mojemu narzeczonemu ślub cywilny, stwierdził, że po co go brać skoro od razu można wziąć kościelny. Ja chciałam by było jak dawniej, kiedy to moi rodzice brali cywilny, a rok potem kościelny. Cóż może jeszcze uda mi się coś wskórać w tej sprawie :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :) moc uścisków :*
piekna miałas ta slubna sukienkę :)
OdpowiedzUsuńLonely Girl: Dziekuje, własnie o to mi chodziło by była prosta i skromna;-) moja mama na swoim ślubie cywilnym miała baaardzo podobną sukienkę! To był ukłon w jej stronę..Ja, pododnie jak Twoj narzeczony, też wolałam od razu ślub kościelny.. Ale moj mąz bardzo chciał tez cywilny, wiec się zgodziłam;-) Ślub cywilny to takie przygotowanie do tego co nas czeka po ślubie koscielnym;-) Przez rok można trenować nowe zwroty, takie jak: 'mężu' 'żono' 'mamo' i 'tato':DD
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;***
Gratuluję ślubu! Pięknie wyglądałas! :) Pozdrawiam i dodaję blog do obserwowanych :) Aaaa i dziękuję za odwiedziny u mnie :D
OdpowiedzUsuń